Jak zwiększyć ruch na stronie?

Jak zwiększyć ruch na stronie
Spis treści

Jak zwiększyć ruch na stronie internetowej? To pytanie zadaje sobie wielu twórców i przedsiębiorców. Nie tylko tych, którzy dopiero rozpoczęli swoją działalność i startują w zasadzie od zera, a ich marka nie jest znana, ale także ci, którzy w internecie widoczni są od wielu lat, jednak wciąż czują, że może być lepiej.

Co daje większy ruch na stronie? W wielu przypadkach przede wszystkim pieniądze. A biorą się one z większej sprzedaży w sklepie internetowym, z większej liczby zapytań i leadów, a także z nawiązanych płatnych współprac z firmami/osobami, które zainteresowane są zareklamowaniem swoich produktów i usług użytkownikom odwiedzającym stronę. To oczywiście tylko kilka sposobów przekucia ruchu na stronie na realne korzyści.

W tym artykule przedstawiamy najpopularniejsze i najbardziej skuteczne sposoby na przyciągnięcie ruchu i nowych użytkowników.

Zacznij od analityki i mierzenia ruchu na stronie

Żeby skuteczne zwiększenie ruchu na stronie było możliwe, trzeba najpierw trochę o tym ruchu wiedzieć. Zebranie danych przez odpowiednie narzędzia i ich podstawowa lub dogłębna analiza to pierwsze kroki, jakie powinny zostać postawione w tym temacie.

Po co badać ruch na stronie internetowej?

Świadomość tego, w jaki sposób nowi użytkownicy już teraz trafiają na naszą stronę internetową jest bardzo przydatna przy planowaniu kolejnych działań marketingowych. Ważne jest, by wiedzieć, jakie kanały działają już całkiem nieźle i generują sporo sesji, a które nie generują żadnych wejść. Analiza tych danych powinna być stała i regularna, nie tylko na początku działań i planowaniu, ale także po podjęciu nowych działań, aby badać ich skuteczność.

W jaki sposób badać ruch na stronie?

Niektóre systemy zarządzania stronami posiadają wbudowane funkcjonalności badania ruchu na stronie, bardziej lub mniej szczegółowo. Jednak zdecydowanie najbardziej popularnym rozwiązaniem jest bezpłatne narzędzie Google Analytics. Podłączenie i podstawowa konfiguracja tego programu nie jest trudne. Wiele systemów ma gotowe rozwiązania, wbudowane funkcje lub dodatki do instalowania kodu zbierającego informacje. Nawet jeżeli dany system takiego gotowego rozwiązania nie posiada, to instalacja ogranicza się do wklejenia gotowego kodu w określonym miejscu w kodzie strony.

Przykładowy panel startowy z podstawowymi statystykami z Google Analytics 4.
Przykładowy panel startowy z podstawowymi statystykami z Google Analytics 4.

Dane zebrane w narzędziu Google Analytics pozwolą na wyciągnięcie wniosków na temat aktualnego stanu i pozyskiwanego ruchu. Narzędzie posiada wiele wbudowanych raportów i wykresów, które dodatkowo można wzbogacić o dodatkowe funkcjonalności i dane. Nawet ta podstawowa wersja programu pozwala nam na przeglądanie przydatnych danych historycznie w określonych okresach (od momentu instalacji narzędzia na stronie), a także w czasie rzeczywistym. Bez większych problemów można znaleźć tam m.in. informację o liczbie sesji i użytkowników w danym okresie, o źródle ruchu (skąd użytkownicy dowiedzieli się i trafili na stronę), średnim czasie spędzonym na stronie czy najczęściej odwiedzanej podstronie.

Najczęściej występujące źródła ruchu na stronie

Korzystając z narzędzia Google Analytics, warto znać podstawowe źródła ruchu na stronie i sposób, w jaki to narzędzie je oznacza. Program posiada kilka raportów, w których można te dane sprawdzić. Występują w wersjach bardziej i mniej szczegółowych. Użytkownikom mniej zaawansowanym na start powinien wystarczyć raport z podziałem na kanały. W starszej wersji Google Analytics Universal, dostępny jest w zakładce „Pozyskiwanie”, następnie „Cały ruch” i „Kanały”. W GA4 wystarczy w menu po lewej stronie wybrać zakładkę „”Raporty”, a następnie „Pozyskanie”, i „Pozyskanie ruchu” – ruch powinien w tym miejscu być przedstawiony z podziałem na kanały. Zarówno w starszej jak i nowszej wersji Google Analytics w prawym górnym rogu dostępny do wyboru jest zakres dat, z którego dane są wyświetlane.

Poniżej lista najczęściej występujących kanałów i krótkie wyjaśnienie.

  • Paid Search – Ruch płatny, pochodzący z kampanii reklamowych np. w sieci wyszukiwania Google, czyli Google Ads.

  • Organic Search – Wejścia z organicznych wyników wyszukiwania, czyli z zapytań w wyszukiwarkach, przede wszystkim Google, ale także innych mniej popularnych jak np. Bing.

  • Organic Social – Organiczne sesje wygenerowane z portali mediów społecznościowych, z wpisów na stronach, postów na grupach, komentarzy, bez kampanii płatnych.

  • Direct – Wejścia bezpośrednie. Dotyczą użytkowników znających adres strony, którzy wpisali lub skopiowali go do pola adresu URL w swojej przeglądarce internetowej. Google Analytics zalicza tutaj czasem także wejścia z linków, które znajdują się w miejscach, które narzędziu trudno przypisać do innego konkretnego źródła.

  • Referral – Odesłania. Wejścia z odnośników zamieszczonych na innych stronach i portalach. Mogą to być np. linki z jakichś wpisów blogowych, artykułów sponsorowanych. W przypadku sklepów internetowych w tym miejscu mogą znaleźć się także wejścia z porównywarek cenowych i marketplace jak np. Ceneo.

raport z Google Analytics 4 przedstawiający kanały pozyskania nowych użytkowników.
Przykładowy raport z Google Analytics 4 przedstawiający kanały pozyskania nowych użytkowników.

Na co poza ruchem zwrócić uwagę? Cele i ich realizacja

Sam ruch na stronie może dać nam wiele i warto wiedzieć, skąd użytkownicy do nas trafiają, ale warto też mieć świadomość, czy ten ruch przekłada się na realizację celów, które sobie założyliśmy. Cele możemy sami zdefiniować w zależności od tego, jaki portal czy działalność prowadzimy. W zdecydowanej większości przypadków jeżeli jest to sklep internetowy, to celem będzie sprzedaż. Ogólnie lub konkretnej części asortymentu, najbardziej opłacalnej. W przypadku strony firmowej takim celem może być wypełnienie formularza, kliknięcie w adres e-mail lub numer telefonu, przejście do zakładki kontakt itd. Blogerzy i twórcy treści często chcą wiedzieć, jak wielu użytkowników obejrzało zamieszczony film, przesłuchało podcast czy przeczytało cały artykuł.

Raport z Google Analytics wskazujący liczbę użytkowników, sesji, a także realizacji założonych celów na stronie.

Za pomocą narzędzia Google Analytics, wspartego przez Google Tag Managera, możemy badać wszystkie te cele, a także wiele innych. Wymaga to zazwyczaj dodatkowej konfiguracji, ale jest bardzo przydatne. Posiadając te informacje znacznie łatwiej ocenić, z którego kanału otrzymujemy ruch najbardziej wartościowy, czyli taki, który np. daje najwyższą konwersję lub najwyższy zwrot z inwestycji. Wygenerowanie takiego samego wolumenu ruchu z różnych źródeł często daje bardzo różne wartości realizacji celu. Bardzo często ruch z wyników organicznych Google daje lepszą konwersję – lepszy stosunek liczby zapytań do liczby wejść niż ruch z płatnej kampanii na Facebooku, ale wygenerowanie tej samej liczby wejść bywa trudniejsze i trwa znacznie dłużej. Dlatego bardzo przydatna jest szeroka perspektywa i wykonanie analiz skupiających się nie tylko na osiąganym ruchu, ale też na tym, na co się te wejścia na stronę przekładają.

Zapłać za ruch – kampanie PPC

Jednym z najszybszych sposobów wygenerowania dużego ruchu na stronie jest przeprowadzenie płatnych kampanii w modelu PPC (Pay per click – opłata za kliknięcie). To forma reklamy internetowej polegającej na płaceniu za każde kliknięcie w link zamieszczony w reklamie, a nie za jej wyświetlenie.

Korzyścią z tego sposobu pozyskania wejść stronę jest to, że płacimy tylko wtedy, gdy faktycznie ktoś na tę stronę wejdzie. Kolejnym dużym atutem tego rozwiązania jest szybkość efektów. Pierwsi nowi użytkownicy na stronie mogą pojawić się nawet kilkanaście minut po uruchomieniu kampanii. Dodatkowo ta forma promocji daje duże możliwości trafienia do odpowiedniej grupy docelowej – możemy zdefiniować np. wiek, płeć, obszar zamieszkania czy urządzenie, z jakiego korzystają osoby, którym reklama ma się wyświetlić. Największym minusem tego typu działań jest fakt, że działają tylko wtedy, gdy płacimy. Gdy skończy się budżet lub zatrzymamy kampanię reklamową, to równocześnie znika cały ruch z tego źródła.

Google Ads (i inne wyszukiwarki internetowe)

Najpopularniejsze kampanie typu PPC to te w systemie Google Ads (dawniej Google Adwords). Dobrze skonfigurowana kampania w systemie reklamowym Google bywa także bardzo skuteczna i potrafi osiągać wysoki wskaźnik konwersji na tle innych źródeł. Jest to jeden z 2 sposobów (obok pozycjonowania) pozyskiwania ruchu z wyszukiwarki Google, a nie jest łatwo znaleźć lepsze miejsce, z którego warto generować dużą liczbę wejść (przynajmniej w większości branż) i to wejść użytkowników, którzy poszukują naszych produktów i usług.

Reklamy Google Ads mogą działać na kilka sposobów i wyświetlać się w różnych miejscach:

Kampania Search – w wynikach wyszukiwania google

To reklama, która wyświetla się w wynikach wyszukiwarki Google po tym jak użytkownik wpisze i wyszuka wyników na określone zapytanie, dopasowane do naszej oferty lub wybrane przez nas do promowania. Reklama wyświetli się w bardzo podobnej formie jak standardowe wyniki organiczne, z małym oznaczeniem „reklama” i przygotowaną przez nas wcześniej treścią. Tego typu reklama może wyświetlić się ponad organicznymi wynikami lub pod nimi.

Przykład wyników w wyszukiwarce Google ze wskazaniem na płatną reklamę searchową Google Ads.

Dobrze skonfigurowana reklama searchowa może być bardzo dobrym źródłem ruchu, który przekłada się na leady, zamówienia – realizację celów. Wynika to z wyjścia naprzeciw oczekiwaniom użytkowników. Jeżeli dobrze dobraliśmy słowa kluczowe do kampanii, to nasza strona wyświetli się osobom, które poszukują produktu czy usługi z naszej oferty. W wielu przypadkach nie jest konieczne generowanie potrzeby i chęci zakupu, ponieważ trafiamy na osobę, która już ją ma, pozostaje ją przekonać, że warto skorzystać akurat z naszej oferty. Dotyczy to przede wszystkim osób, które wpisują w Google bardziej szczegółowe frazy i wiedzą czego konkretnie potrzebują.

Ten sposób reklamy często wiąże się z wysokimi kosztami, szczególnie w branżach, których konkurencja jest duża. Im więcej chętnych na wyświetlanie się po wpisaniu danego słowa kluczowego, tym cena za kliknięcie w link wzrasta. Na to kto jak wiele razy zostanie wyświetlony oraz czyja reklama będzie wyżej, wpływa kilka czynników, ale jednym z głównych jest budżet i gotowość do zapłaty większej kwoty za to kliknięcie, czyli po prostu licytacja.
Przykładowo narzędzie Planer słów kluczowych zawarty w systemie Google Ads wskazuje, że przewidywana stawka za kliknięcie w link przy frazie „pozycjonowanie strony w Google” i wyświetleniu na górze strony to 106,45 zł. Dla porównania mniej popularna i do tego lokalna fraza „mechanik Bydgoszcz” to przy podobnych warunkach wyświetlania stawka 2,46 zł. Wiele zależy od branży, w jakiej działamy czy obszaru, w jakim chcemy się reklamować.

W tego rodzaju kampanii ważne jest stałe monitorowanie wyników i tego, na jakie słowa kluczowe reklama jest wyświetlana. Należy szybko wyłapywać i wykluczać frazy, które nie wygenerują nam takiego ruchu jak oczekujemy – trafiają do użytkowników z inną potrzebą niż zdefiniowaliśmy, przez co przepalają budżet. Przykładem takiego zapytania będzie np. „Mechanik BMW” w przypadku warsztatu samochodowego, który zajmuje się tylko francuskimi pojazdami, fraza „Hotel dla psów” w przypadku standardowego hotelu dla ludzi czy fraza „Pierogi” dla włoskiej restauracji. Są to realne przypadki, które się zdarzają, gdy Google stara się rozwinąć i samemu dobrać listę słów kluczowych dla strony internetowej. Regularna analiza i planowanie kampanii pozwala zaoszczędzić wiele środków na lepsze zapytania.

Kampania Display w sieci reklamowej Google

Typ kampanii reklamowej prezentowanej w Google Display Network – sieci reklamowej Google. Reklamy displayowe najczęściej wyświetlają się w formie graficznej lub z elementem graficznym, choć zdarza się też, że użytkownik widzi tylko tekst. Dziś kampanie w sieci reklamowej korzystają zazwyczaj z elastycznych reklam displayowych, czyli takich, które automatycznie dostosowują się do obszaru przeznaczonego na reklamę. Zmianie ulega rozmiar reklamy, jej wygląd, format, dołączona grafika czy tekst. Tak, aby wyświetlany przekaz miał największe szanse na zainteresowanie użytkownika i najefektywniej wykorzystał przeznaczoną przestrzeń. Aby algorytm miał jak największe szanse na odpowiednie dopasowanie wyświetlanych materiałów, należy dostarczyć mu kilka grafik w różnych określanych rozmiarach, odpowiednią liczbę treści reklamy czy logo w różnych formatach.

Liczba dostępnych miejsc reklamowych jest ogromna. Google we własnych materiałach podaje: „kampanie w sieci reklamowej pozwalają docierać do użytkowników na całym świecie w 35 milionach witryn i aplikacji oraz w usługach należących do Google (w YouTube i Gmail).”
Prawdopodobnie wielokrotnie zdarzyło Ci się na takie reklamy trafiać – na stronach internetowych, w aplikacjach i grach mobilnych, na YouTube. W ten sposób są prezentowane reklamy, które gonią Cię po tym, gdy oglądałeś jakiś produkt i chcą przekonać Cię do powrotu i zakupu. Ta forma reklamy displayowej to remarketing.

Przykład reklam display kampanii Google Ads w sieci reklamowej Google.na portalu sport.pl.
Przykład reklam display kampanii Google Ads w sieci reklamowej Google. W tym przypadku w artykule na portalu sport.pl.

Remarketing to popularny i skuteczny sposób reklamowania swoich usług i produktów w sieci reklamowej Google. Konieczne do tego jest posiadanie już jakiegoś ruchu i użytkowników, których możemy próbować nakłonić do powrotu i realizacji celu. Jednak nie tylko w ten sposób możemy ten kanał wykorzystać. Ten typ promocji daje szerokie możliwości targetowania materiałów reklamowych do użytkowników. Możemy wyświetlać ją użytkownikom, którzy jeszcze niczego nie szukali w Google i na wcześniejszym etapie generować potrzeby. Poza osobami, które już odwiedziły naszą stronę i tymi, którzy szukali konkretnego zapytania, możemy wyświetlać reklamy np. użytkownikom w określonym wieku z danego obszaru; ludziom, którzy mają określone zainteresowania; osobom, które odwiedziły konkretne strony w internecie lub korzystają z określonych aplikacji.

Kampania PLA (Product Listing Ads) – Kampanie produktowe

To rodzaj kampanii skierowany do właścicieli sklepów internetowych, którzy mają możliwość przesłać listę swoich produktów do Google (poprzez Google Merchant Center), wraz z garścią podstawowych informacji jak: nazwa produktu, cena, opis, marka, zdjęcia, warunki dostawy, numery identyfikacyjne (gtin, ean, mpn) itd. a następnie promować je w wyszukiwarce Google i sieci reklamowej. W zasadzie wszystkie najpopularniejsze systemy obsługi sprzedaży internetowej mają przygotowane gotowe rozwiązania tworzenia plików produktowych, zarówno te w modelu SaaS jak i OpenSource.

Te reklamy w wynikach wyszukiwarki przyciągają sporo uwagi. Przede wszystkim dlatego, ze wyświetlane są na górze listy wyników wraz ze zdjęciem, ceną i czasem liczbą opinii oraz średnią ocen klientów. Dodatkowo klient jeszcze przed wejściem do sklepu zna podstawowe informacje o produkcie i cenę, wiec wchodząc do sklepu poprzez kliknięcie w reklamę jest świadomy, w jakiej cenie produkt tam zastanie.

Przykład wyników płatnych kampanii produktowej wyszukiwarki Google na hasło "playstation 5".
Przykład wyników płatnych kampanii produktowej wyszukiwarki Google na hasło „playstation 5”.

Kampania w mniej popularnych wyszukiwarkach internetowych (bing)

Wyszukiwarka Google jest zdecydowanie najpopularniejsza i najczęściej wybierana w Polsce. W corocznych badaniach zawsze liczba jej użytkowników to ponad 90% wszystkich internautów. Nadal jednak jest jakaś część społeczeństwa, która korzysta głównie lub czasem z innych wyszukiwarek, np. dlatego że domyślnie tak ustawione jest ich urządzenie. Z tych mniej znanych na 2 miejscu pod kątem liczby użytkowników jest Bing od firmy Microsoft. Firma Microsoft posiada swoją sieć reklamową, której częścią jest np. nadal popularny i często używany system Windows, ale i sama wyszukiwarka Bing. Kampania reklamowa w tym systemie może być znacznie tańsza niż Google Ads, ze względu choćby na zdecydowanie mniejszą konkurencję, ale warto pamiętać także, że idzie za tym również znacznie mniejsza liczba potencjalnych użytkowników i odbiorców reklamy.

System Microsoft Advertising jest aktualnie mniej rozwinięty – posiada trochę mniej funkcjonalności czy rodzajów kampanii do wyboru, a także jest mniej intuicyjny w obsłudze (choć to subiektywna ocena). Nie jest także na ten moment dostępny w języku polskim. Dla osób, które korzystały z kampanii Google Ads na plus będzie pewnie możliwość automatycznego importu kampanii z systemu Google do systemu Microsoft Advertising, natomiast warto też mieć świadomość, że to przenoszenie danych nie zawsze działa poprawnie.

Przykład wyników płatnych wyszukiwarki Bing hasło "sukienki".
Przykład wyników płatnych wyszukiwarki Bing na hasło „sukienki”.

Trudno będzie osiągnąć porównywalny ruch z kampanii w sieci reklamowej Microsoft jak z tej od Google, natomiast dla części biznesów, szczególnie tych z popularnych i konkurencyjnych branż może to być jakaś dodatkowa, ciekawa opcja do przetestowania.

Kampanie PPC w mediach społecznościowych

Kampanie w formie opłaty za kliknięcie w reklamę można też prowadzić w mediach społecznościowych. Najczęściej firmy przeprowadzają takie akcje marketingowe na platformach Meta, czyli Facebook i Instagram. Wygenerowanie i zwiększanie ruchu na stronie poprzez Facebook Ads zwykle okazuje się tańsze w przeliczeniu na jednego użytkownika niż kampanie Google Ads. Często wiąże się to jednak również z niższym wskaźnikiem konwersji, więc aby dobrze ocenić skuteczność i opłacalność tych kampanii, a także zrobić poprawne porównanie, należy wykonać szerszą analizę.

Niższy współczynnik realizacji celu z określonego ruchu wynika m.in. z tego, że pozyskując użytkownika z płatnych reklam w social mediach, trafiamy do osoby, która nie miała jeszcze określonej potrzeby związanej z naszą ofertą. Taką potrzebę dopiero staramy się wygenerować daną reklamą lub stroną docelową, do której taki internauta trafia. Dużo trudniej tutaj trafić do osoby, która już w momencie zobaczenia reklamy jest zdecydowana na zakup, chyba że kampania związana jest z remarketingiem, czyli wyświetleniem materiałów osobie, która już była na stronie lub oglądała taki produkt.

Przykład reklamy, wpisu sponsorowanego na Facebooku.
Przykład reklamy, wpisu sponsorowanego na Facebooku.

Ten rodzaj kampanii szczególnie przydatny m.in. jest w przypadku biznesu, czy produktu, o którym wie jeszcze niewiele osób i raczej nie jest często szukany. Mamy możliwość poszerzenia grona osób, które mają świadomość istnienia takiej oferty i zainteresowania nią. Reklama w Social Media świetnie sprawdza się również wtedy, gdy możemy w ładny, najlepiej wizualny sposób wygenerować potrzebę u internauty lub przyciągnąć jego uwagę. Reklamy graficzne, a przede wszystkim materiały video, są w tym obszarze zdecydowanie najbardziej skuteczne.

Prowadząc kampanię reklamową w mediach społecznościowych, mamy duże możliwości targetowania po wieku, płci, obszarze zamieszkania, zainteresowaniach, polubieniach i aktywności. Wybierając obszar reklamowy LinkedIn możemy jeszcze oprzeć się na danych biznesowych jak branża działania czy zajmowane stanowisko. LinkedIn jest zazwyczaj droższą drogą za kliknięcie lub wyświetlenie niż Facebook oraz Instagram. W przypadku niektórych branż możliwość trafienia do osób na konkretnych stanowiskach w określonych branżach może jednak być bardzo istotne, a ostatecznie koszt kampanii przeliczany na realizację celu może okazać się niższy.

Przykład reklamy na portalu LinkedIn.
Przykład reklamy na portalu LinkedIn.

Pozyskaj ruch organiczny – Pozycjonowanie stron

Ruch z bezpłatnych organicznych wyników wyszukiwania w wielu przypadkach bywa najbardziej wartościowy, osiąga najwyższy współczynnik konwersji i przyciąga sporo użytkowników. Osiągniecie satysfakcjonującego poziomu liczbowego i jakościowego tego ruchu, zajmuje jednak dużo czasu. Jest to jeden z najbardziej pracochłonnych procesów w marketingu internetowym, mocno rozciągającym się w czasie, szczególnie w popularnych i trudnych branżach. Jak się okazuje, w tym przypadku często cierpliwość popłaca.

Zrzut ekranu wyników w wyszukiwarce Google z opisem

Dlaczego warto być widocznym w organicznych wynikach wyszukiwania?

Wyniki organiczne podobnie do kampanii searchowej pozwalają trafić do użytkowników, którzy wpisują w wyszukiwarce konkretne słowo kluczowe – zapytanie związane z produktem lub ofertą, którą są zainteresowani. Docierając do potencjalnych klientów tym kanałem, w wielu przypadkach pomijamy etap generowania potrzeby i mamy styczność ze świadomym i zainteresowanym użytkownikiem. Po przejściu na stronę przez internautę naszym zadaniem zostaje tylko przekonanie go, że w tej określonej materii warto zaufać właśnie nam.

Działania SEO – Jest to niezbędny element promocyjny nie tylko dla sklepu internetowego, ale każdej witryny. Jego waga jest duża, gdyż większość użytkowników właśnie za pomocą wyszukiwarki rozpoczyna swoje poszukiwania przedmiotu, który chcą kupić. Jako że Google odpowiada za ponad 97 procent globalnych wyszukiwań, a w przypadku polskiego rynku jest to ponad 99 procent, należy skupić się na tym narzędziu. Według danych Oracle, użytkownicy Google poszukujący produktu, spędzają średnio 11 minut przeglądając wyniki wyszukiwania, w wyniku czego zagląda statystycznie na prawie 9 stron.

Cytat pochodzi z raportu e-commerce 2022 od Interaktywnie.com
Źródło: EBOOK Z RAPORTEM ECOMMERCE 2022. TRENDY W SPRZEDAŻY INTERNETOWEJ

Różnic między Google Ads a widocznością w bezpłatnych wynikach wyszukiwania jest wiele. Przede wszystkim czas pojawienia się – nasza strona może pojawić się w płatnych wynikach nawet tego samego dnia, w którym rozpoczniemy działania. W przypadku bezpłatnych wyników dotarcie do pozycji generujących ruch może zająć tygodnie, miesiące, a w najtrudniejszych branżach i lata (w przypadku najtrudniejszych fraz). Z drugiej strony gdy budżet na Google Ads się wyczerpie, to nasza strona zupełnie znika, a w przypadku organicznych wyników dobrze wykonana praca może procentować i dawać efekty jeszcze miesiącami po wstrzymaniu działań.

Reklamy Google Ads są rozwijane i zamieszczane w coraz sprytniejszy sposób. Z roku na rok różnica między nimi a pozostałymi wynikami jest mniejsza niż dawniej i część użytkowników ma problem z ich rozróżnieniem. Nadal jednak jest znaczna część internautów, która pomija wyniki płatne i korzysta tylko z tych organicznych. Jest także wiele zagadnień i branż, gdzie wyniki płatne nie działają i pozostają tylko wyniki organiczne oraz wiele fraz, na które jeszcze kampanie reklamowe nie są prowadzone.

Dobra widoczność w organicznych wynikach wyszukiwarki Google to inwestycja w przyszłość i w stały ruch na stronie. Oczywiście wyszukiwarka regularnie aktualizuje swoje algorytmy, a strony konkurencji również się rozwijają, więc nigdy nie możemy być w 100% pewni przyszłej widoczności, natomiast dobrze i mądrze prowadzone serwisy latami pozyskują bardzo wartościowy ruch z bezpłatnych wyników Google, który daje wysoki współczynnik realizacji celów.

Pozycjonowanie stron – co to?

Pozycjonowanie stron internetowych to proces, którego celem jest dopasowanie portalu do wymogów wyszukiwarki internetowej, zazwyczaj Google.
SEO (Search Engine Optimization) składa się z optymalizacji kilkuset czynników z wielu obszarów, na które Google zwraca uwagę przy ocenie danej strony czy sklepu. Istotne są takie elementy jak np. szybkość działania strony i poprawność wczytywania na wszelkich rodzajach urządzeń zaczynając od mobilnych; układ strony i jej przystępność dla wszystkich użytkowników; ilość wartościowych treści, liczba i jakość odnośników – linków prowadzących z innych portali internetowych, poziom zabezpieczeń serwisu i bezpieczeństwo korzystania z niego przez internautów i wiele innych.

Pozycjonowanie strony to nie jest czynność, którą można wykonać jednorazowo. Cały proces zazwyczaj trwa wiele tygodni lub miesięcy, a w wielu branżach i w przypadku dużych portali oraz serwisów jest po prostu stały. Powodem takiego stanu rzeczy są m.in. regularne aktualizacje algorytmów przez wyszukiwarkę Google i stawianie nowych wymogów przed właścicielami stron; stałe działania prowadzone przez strony konkurencyjne, które nadrabiają lub zyskują przewagę; życie strony/sklepu – rozwijanie portalu przez poszerzanie oferty, content marketing, nowości i aktualizacje w biznesie.

Trudność danego projektu i pozycjonowania zależy od tego w jak bardzo konkurencyjnej branży działa portal i kondycji strony pozycjonowanej oraz jej konkurentów. Istotny jest obszar działania – pozycjonowanie lokalne zazwyczaj jest prostsze niż gdy działamy na cały kraj. Znaczenie ma też czy działania SEO związane będą z małą stroną, czy np. dużym sklepem. Pozycjonowanie sklepów internetowych to zazwyczaj więcej pracy ze względu na znacznie większą liczbę podstron wynikających ze stron produktowych oraz kategorii.

Content marketing

Regularne tworzenie treści na Twojej stronie internetowej to dobry krok, by zwiększyć ruch w serwisie. I to z wielu powodów. Po pierwsze regularne dodawanie wysokiej jakości contentu wpływa pozytywnie na opisane wyżej pozycjonowanie strony. Wyszukiwarka ceni portale, które zawierają dużo merytorycznych informacji i dzielą się specjalistyczną wiedzą, szczególnie te, które robią to regularnie. Docenienie przez Google wiąże się z lepszymi pozycjami w wynikach fraz zawartych w dobrych tekstach, a to przekłada się na zwiększanie ruchu.

Dzielenie się ciekawymi spostrzeżeniami, wnioskami i zaawansowaną wiedzą wpływa także na odbiór portalu przez użytkowników. Wysoka jakość treści zostaje zapamiętana, a portal zyskuje zaufanie czytelników, którzy powracają, a także polecają go dalej. Dogłębne opisywanie konkretnych problemów i zagadnień pozwala na wyróżnienie się na tle konkurencji i prowadzi do zbudowania pozycji eksperta w oczach odbiorców.

Podczas tworzenia treści warto pamiętać o kilku podstawowowych punktach:

Twórz treści, których ludzie potrzebują

Internet od lat zasypywany jest ogromną liczbą treści. Wysokiej i niskiej jakości. I nie jest to na tyle proste, że teksty o małej wartości nie są czytane, a te bardzo dobre, wysoce merytoryczne zawsze generują ogromny ruch. Zdarzają się teksty, na które autor poświęcił wiele energii i masę godzin pracy, czego efektem jest wysoki poziom wiedzy tam zawartej, ale praktycznie nikt tego nie czyta, ponieważ nikt o to nie pytał, nikt tych informacji nie potrzebował. W procesie tworzenia treści na stronę internetową warto wykonać sporo pracy jeszcze przed napisaniem pierwszej litery tekstu – i to nie tylko po to, by zebrać informacje na dany temat. Aby mieć większe szanse na pozyskanie ruchu, który będzie wartościowy, dobrze jest wiedzieć, o czym ludzie chcą czytać, jakie problemy w danej tematyce ich dotykają i co ich interesuje.

Niezłym punktem wyjścia może być oczywiście nasze własne doświadczenie i wiedza, w końcu mamy świadomość, co jest ważne w branży, w której pracujemy np. wiele lat. Często jednak żyjemy w bańce i dotyka nas tzw. klątwa wiedzy. Pewne rzeczy dla nas oczywiste nie są już tak oczywiste dla klientów i odbiorców. Warto zatem oprzeć się na konkretnych danych. Planując tematy wpisów na swoją stronę czy bloga sprawdźmy, czego w Google szukają nasi potencjalni odbiorcy. Jest wiele narzędzi płatnych, które taką analizę nam ułatwią, jak np. Senuto, SurferSeo, Semstrom, Semrush, Ahrefs i wiele innych. To zestaw narzędzi bardziej zaawansowanych, wymagających inwestycji. Na początek jednak możemy skorzystać z darmowych opcji jak nawet Planer słów kluczowych dostępny w panelu systemu Google Ads lub Answer The Public dostępny za darmo do kilku zapytań dziennie.

Zrzut ekranu z narzędzia Answer The Public na zapytanie "pozycjonowanie"
Zrzut ekranu z narzędzia Answer The Public na zapytanie „pozycjonowanie”.

Pomimo tego, że działamy w jakiejś branży nawet naście lat, okazuje się, że rezultaty analizy zadawanych pytań i wpisywanych fraz przez użytkowników mogą być zaskakujące. Aby mieć znacznie większe szanse na ściągnięcie ruchu, o ile to jest naszym celem, piszmy dla ludzi, a nie dla siebie. Warto wyjść naprzeciw użytkownika i opisać rozwiązanie jego problemu, niż zachęcić kogoś do czytania specjalistycznych informacji w zakresie, który do tej pory nigdy go nie zainteresował. Oczywiście jest to możliwe, ale wymaga od nas znacznie większej pracy i włożonej energii, a także prawdopodobieństwo sukcesu takiego artykułu jest niższe.

Hak na uwagę w nagłówkach/tytułach

Nawet najlepiej napisany tekst musi najpierw przyciągnąć uwagę czytelnika, aby został przeczytany w całości. Internauci są zasypywani informacjami i musimy w jakiś sposób wyróżnić nasz tekst, aby ktoś chciał do niego zajrzeć. Zastosowane w tekście nagłówki akapitów będą miały wpływ na to, czy użytkownik będzie chciał czytać dalej. Dobrze dobrany tytuł tekstu pomoże nam zyskać większy ruch. Do danych podstron w obrębie strony, a także do wpisów na blogu możemy zdefiniować tytuł, który wyświetli się czytelnikowi, ale poprzez odpowiednie meta dane i tagi możemy także wpłynąć na to, co internauta zobaczy w wyszukiwarce Google czy na portalach mediów społecznościowych.

Przykład wyniku wyszukiwania w Google z zastosowaniem podstawowych Call To Action.
Przykład wyniku wyszukiwania w Google z zastosowaniem podstawowych Call To Action. Wynik zawiera zwroty informujące o zaletach i zachęcające do wejścia na stronę.

Kiedy jakaś osoba wpisze nurtujące ją pytanie w wyszukiwarce, zobaczy kilka wyników organicznych i być może reklamowych. Spośród nich spróbuje wybrać stronę, która najlepiej odpowiada na jej zapotrzebowanie. Zazwyczaj najlepszym współczynnikiem CTR (Stosunek między liczbą wyświetleń a liczbą kliknięć) cieszą się odnośniki na najwyższych pozycjach – im wyżej, tym częściej klikane. Można jednak skutecznie walczyć z tym trendem za pomocą zachęcających haków na uwagę klienta oraz trafieniu w jego oczekiwania. Warto zadbać o to, aby tytuł oraz opis, który internauci zobaczą, po pierwsze od razu pokazywał, że odpowiada na ich zapytanie, a po drugie zachęcał do kliknięcia i wejścia np. poprzez ciekawe Call To Action – zachęcenie do działania. To dotyczy zarówno widoczności w Google jak i np. w social mediach, gdzie wklejony przez kogoś link do naszego artykułu od razu pojawia się krótkim tytułem i opisem.

Aktualizuj treści

Stałe rozwijanie strony, bloga to dobry kierunek, jednak gdy wpadniemy w wir tworzenia nowego contentu,warto pamiętać o tym, który jest tam już dłuższy czas. Praktycznie każda branża stale się rozwija i pewne informacje z czasem tracą na aktualności. I to ma znaczenie dla użytkowników, ale także dla wyszukiwarki Google.

Internauta, który trafia na stronę z określonym problemem lub zainteresowaniem liczy na to, że otrzyma konkretną dawkę wartościowej, ale i aktualnej wiedzy. Jeżeli tak się nie stanie, to nasz portal, często budowany długi czas z wielkim wysiłkiem, traci w oczach czytelników, którzy poszukają nowszych danych w innym miejscu. Czasem serwisy starają się radzić sobie z tym problemem, tworząc nowy tekst na ten sam temat i próbują przekierować tam użytkowników. Z perspektywy leniwych dziś internautów lepiej dać im pewność, że cała zebrana wiedza w danym obszarze jest w jednym miejscu. Dodatkowo kolejne teksty na sam temat to ryzyko duplikacji i kanibalizacji danych słów kluczowych, zagadnień – doprowadzenia do sytuacji, w której wyszukiwarka Google ma problem z określeniem tego, który tekst w obrębie naszego serwisu lepiej opisuje dane zagadnienie i który w związku z tym wyświetlić w wynikach. Jeżeli nasz pierwszy tekst o danym zagadnieniu był dobry i zyskał popularność, to prawdopodobnie zyskał też sporo poleceń i odnośników, więc ma pewną pozycję. Aktualizując go, może być znacznie łatwiej poprawić pozycje w wynikach organicznych lub powrócić na wysokie po spadkach.

Aktualizowanie starszych tekstów w wielu przypadkach wymaga od nas mniej pracy i energii niż opisywanie zagadnienie zupełnie od początku, a także zostanie dobrze odebrane zarówno przez czytelników jak i zauważone przez roboty wyszukiwarki Google.

Video marketing

Internauci bywają leniwi i cenią sobie wygodę odbioru treści. Materiały Video promujące marki, produkty, to nic nowego, wszak mamy z nimi do czynienia w zasadzie od dziesiątek lat w telewizji. Od dawna podbijają też internet i z roku na rok zyskują na ważności. Coraz więcej użytkowników internetu woli obejrzeć kilkuminutowy filmik niż samemu przeczytać tekst w podobnym czasie. Dodatkowo film daje nam znacznie więcej możliwości przekazania informacji i zabawy formą. Poza samą treścią możemy wpływać na inne zmysły, stosować więcej technik przyciągających i utrzymujących uwagę.

86% of marketers say video has helped them generate leads.
(86% marketerów twierdzi, że wideo pomogło im w generowaniu leadów.)

Dane z raportu The State of Video Marketing 2022

Czy filmy udostępnianie w internecie mogą zwiększyć ruch na Twojej stronie? Jeszcze jak. Oczywiście stworzenie dobrego materiału wideo to zazwyczaj znacznie więcej pracy i zaangażowania niż napisanie tekstu i tutaj tak samo jak przy treściach warto mieć na to określony plan. Filmy można tworzyć w formie edukacyjnej czy promocyjnej np. wyjaśniającej specyfikę usługi, którą proponujemy lub recenzję produktu. Ten sposób komunikacji pozwala nam także trochę zbliżyć się do klienta, skrócić dystans i pokazać siebie z dobrej strony, zyskać zaufanie dzięki temu, w jaki sposób pokażemy już nie tylko produkt, ale też siebie.

Dane z raportu The State of Video Marketing 2022. Pokazują wzrost średniej liczby godzin przeznaczanych na oglądanie materiałów wideo w internecie tygodniowo.
Dane z raportu The State of Video Marketing 2022. Pokazują wzrost średniej liczby godzin przeznaczanych na oglądanie materiałów wideo w internecie tygodniowo.
Źródło: https://www.wyzowl.com/video-marketing-statistics/

Materiały wideo możemy udostępniać na wiele sposobów. Najpopularniejszą platformą w tym zakresie jest oczywiście YouTube, natomiast poza tym portalem będą świetnym narzędziem np. na Facebooku, Instagramie, Twitterze, LinkedInie czy TikToku (choć tu obowiązuje trochę inna, luźniejsza forma). Udostępniając film na konkretniej platformie możemy w opisie oraz w samym materiale zachęcać do odwiedzenia naszej strony internetowej i w ten sposób zwiększyć ruch.

Wykorzystaj Social Media

Media społecznościowe to jeden z najbardziej oczywistych kierunków pozyskiwania ruchu na stronę i zainteresowania marką. We wcześniejszym akapicie na temat reklam PPC pojawiły się informacje na temat tego, że Facebook, Instagram czy LinkedIn to platformy, z których można pozyskiwać skutecznie i szybko płatny ruch, rozliczany za każde kliknięcie. Nie jest to jednak jedyny sposób – Social Media oferują nam znacznie więcej opcji na zwiększenie ruchu.

Twórz interesujące posty

Prowadząc profil w mediach społecznościowych, przydatna jest regularność, ale nie kosztem jakości. Jeden bardzo dobry wpis, który zyskał popularność, jest komentowany i udostępniany, może przyciągnąć wielu użytkowników, którzy nigdy wcześniej naszego profilu nie widzieli. Dobrze, żeby pozostałe posty, które znajdą się na fanpage, przekonały ich do tego, że warto zostać na dłużej, a ten popularny wpis nie jest jednorazowym, przypadkowym strzałem. Aby uniknąć znudzenia wśród odbiorców, warto unikać monotematyczności i pójść w różnorodność. Momentami bardziej merytorycznie, czasem trochę humorystycznie lub promocyjnie. Wysokiej jakości aktywność w mediach społecznościowych wymaga kreatywności i zaangażowania.

Udzielaj się w wątkach branżowych

W mediach społecznościowych, a przede wszystkim na Facebooku, jest wiele grup tematycznych, branżowych. Social Media przejęły w dużej części zadanie forów dyskusyjnych i wiele osób szuka tam porad czy poleceń. Angażującym czasowo, ale skutecznym pod kątem budowania widoczności i generowania ruchu na stronie sposobem działania w tych grupach jest odpowiadanie na pojawiające się tam problemy. Możemy po prostu regularnie komentować takie wpisy i pomagać rozwiązać proste problemy lub odesłać zainteresowanych do konkretnego wpisu na naszym blogu, który opisuje rozwiązanie danego problemu. Warto tutaj jednak zachować umiar i nie robić SPAMu, ponieważ w ten sposób możemy sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jest wiele osób, które z automatu na takie wpisy na grupach reaguje wklejeniem gotowej formułki, najlepiej od razu z linkiem do formularza kontaktowego wraz ze wpychaniem swojej usługi lub produktu. To nie jest odpowiednia droga – zazwyczaj nie stawia firmy w dobrym świetle, a jej skuteczność w wielu branżach jest raczej wątpliwa.

Dbaj o swoją społeczność

Po czasie regularnych działań jest szansa na to, że udało się zbudować już niemałą społeczność, która śledzi nasz profil i działania. Warto o nią dbać utrzymując regularność i jakość w działaniach. Taka społeczność, którą myślę, że można już nazwać fanami marki czy portalu to często bardzo wdzięczna i dobrze konwertująca na realizację celów grupa. Bywają sklepy internetowe, znam takie np. z branży kosmetycznej, które na dużej grupie fanek zebranych przez lata na Facebooku osiągają bardzo dobre wyniki sprzedażowe i zdecydowanie wyższy poziom współczynnika konwersji niż z innych kanałów. Nie jest to fakt faktem nowy ruch w sklepie, a powracający, ale o taki też zdecydowanie warto dbać, aby było co zwiększać. Regularne dodawanie i promowanie nowych produktów oraz promocji na profilu, przekłada się na wysoką sprzedaż z generowanego ruchu z tego źródła. Wieloletnie fanki marki, które śledzą fanpage regularnie, w zasadzie rzucają się na każdą nowość i produkt, co sprawia, że sklep ma stałą sporą grupę klientów, o których nie musi już mocno zabiegać, a która co miesiąc składa wiele zamówień. Przy pościgu za nowymi użytkownikami i ruchem warto pamiętać, by dbać o tych, którzy już z nami są.

A może Influencer Marketing?

Pozyskiwanie ruchu z mediów społecznościowych to nie tylko własna praca i aktywność. W ostatnich latach Social Media pozwoliło wielu ludziom zbudować dużą grupę fanów, na których mają realny i regularny wpływ, przez co nazwano ich influencerami. Influencer, to osoba, która dzięki dużym zasięgom w portalach społecznościowych i swojej popularności, jest w stanie często w dość prosty sposób przekonać swoich odbiorców do skorzystania lub wypróbowania jakiegoś produktu, usługi czy zachęcić do wykonania konkretnej czynności jak przejście na stronę lub pobranie aplikacji.

Przykład promowania marek poprzez współprace ze znanymi osobami o dużych zasięgach.
Przykład promowania marek poprzez współprace ze znanymi osobami o dużych zasięgach.

Oczywistym efektem popularności takich osób jest pojawienie się influencer marketingu, który przyciągnął sporą grupę firm. Ten sposób promowania swojego biznesu i ofert bywa bardzo skutecznym sposobem pozyskiwaniu ruchu, choć wiąże się także z pewnymi zagrożeniami. Bardzo ważne jest dobranie odpowiedniej osoby do promocji swoich usług i to nie tylko ze względu na maksymalizację ewentualnych benefitów z tego tytułu, ale też ze względu na unikniecie problemów i negatywnego odbioru marki. Kierowanie się np. tylko liczbą obserwujących i zasięgami może ominąć nas istotna kwestia, jaką jest aktywność tej osoby w mediach i sposób prowadzenia profilu. Nie każdego rodzaju aktywność musi kojarzyć się pozytywnie i nie dla każdego biznesu każda będzie odpowiednia. Mocno bezpośredni sposób komunikacji i np. momentami wulgarny, może być dobry dla niektórych firm, które kierują ofertę do młodych odbiorców, sprzedając np. młodzieżowe bluzy. Kompletnie jednak nie sprawdzi się w przypadku producenta eleganckich, drogich garniturów. Po pierwsze prawdopodobnie grupa docelowa tej marki nie obserwuje tego typu profili, a po drugie jej ewentualne skojarzenie danej osoby z tym produktem może wpłynąć negatywnie na jego podejście, ponieważ do tej pory kojarzył go z klasą i luksusem.

Tak, jak przy poprzednich kanałach promocji, tak i tutaj cały proces pozyskiwania influencerów do współpracy powinien przebiegać według określonego, przemyślanego planu i być poprzedzony odpowiednią analizą. Czasem wybranie osoby, której zasięg jest kilkukrotnie mniejszy niż innej, da nam znacznie większą liczbę zrealizowanych transakcji, ponieważ ta osoba trafia do naszej grupy docelowej lub wzbudza duże zaufanie i jest uważana za eksperta w danej dziedzinie. Koszty związane z tą formą reklamy mogą być bardzo różne. Wpływ na to ma zasięg danego influencera, ale także branża, w jakiej działa i jego popularność wśród reklamodawców. W tym kanale zdarzają się sytuacje, gdy pewne rzeczy można uzyskać za darmo lub poprzez rozliczenie barterowe, w tym przekazanie produktów do testów i recenzji, które pozostają na własność.

Posty gościnne

Podziel się wiedzą nie tylko na swojej stronie czy blogu. W większości branż da się już znaleźć sporo portali opisujących daną tematykę. Część z nich pozwoli na umieszczenie jakichś informacji jedynie za opłatą, ale są takie, które zgodzą się po prostu na zamieszczenie gościnnego wpisu. Można też zrobić to na stronach zaprzyjaźnionych firm i osób, warto jednak pamiętać, że im bardziej można daną stronę powiązać z tym, czym się zajmujemy, tym większa wartość stworzenia gościnnie takiej treści.

Zrzut ekranu przedstawiający zakończenie wpisu gościnnego z informacją o autorze i odnośnikiem do strony.
Zrzut ekranu przedstawiający zakończenie wpisu gościnnego z informacją o autorze i odnośnikiem do strony.

Dobrze napisany wpis na inną stronę, który pokaże naszą wiedzę i postawi w pozycji eksperta w danej dziedzinie, to dobry sposób na budowanie rozpoznawalności i skierowaniu odbiorców na własną stronę. Szczególnie gdy portal, na którym zostanie ten wpis opublikowany, sam ma dobrą pozycję i ruch. Wiele stron się na to zgodzi, ponieważ gdy naprawdę się w to zaangażujemy i stworzymy wysokiej jakości tekst, to damy im dużą wartość, która wzbogaci ich serwis o cenioną treść, więc pozwoli im także zwiększyć ruch oraz zyskać w oczach wyszukiwarki Google. Jeżeli poza naszym podpisem pod artykułem i krótką informacją o tym, kto jest autorem, uzyskamy jeszcze możliwość zamieszczenia w artykule odnośnika do naszej strony, to zyskujemy podwójnie, ponieważ to pozytywnie wpłynie na proces pozycjonowania strony.

Artykuły sponsorowane

Pojawienie się na popularnych portalach z dużym ruchem w ramach gościnnego wpisu czy innej bezpłatnej formy często nie jest możliwe, ale nadal dostępne w przypadku płatnej publikacji. Reklamowanie swojego produktu czy usługi w ten sposób może przynieść wiele korzyści, szczególnie gdy jesteśmy w stanie zdefiniować naszą grupę docelową i znaleźć portal, który wśród tej grupy jest popularny. Koszty takiego wpisu sponsorowanego wahają się od 50 zł za wpis do kilkudziesięciu tysięcy złotych za jeden artykuł. Zależy to m.in. od renomy serwisu, ruchu na stronie, miejsca, w którym wpis będzie prezentowany, czy parametrów portalu istotnych dla SEO.

Przykład publikacji sponsorowanej na portalu radiowym, informacyjnym.
Przykład publikacji sponsorowanej na portalu radiowym, informacyjnym.

Dobrze zaplanowany artykuł sponsorowany może przynieść Twojej stronie wartościowy ruch, który przełoży się na sprzedaż czy nowe leady. Przebierając portale, można wybierać lokalne, by promować się wśród mieszkańców danego obszaru lub ogólnopolskie. Do wyboru mamy portale ogólnotematyczne, w tym informacyjne czy lifestylowe, a także branżowe i specjalistyczne. Serwisy oferujące udostępnienie miejsca na artykuł sponsorowany zazwyczaj dzielą się danymi na temat ruchu na ich portalu. Portale pośredniczące w sprzedaży wpisów reklamowych dodają często także informacje na temat podstawowych parametrów SEO serwisu, statystyki z poprzednich publikacji, ocenę techniczną danego portalu czy opinie poprzednich klientów. Zazwyczaj treść artykułu należy dostarczyć samodzielnie, choć nie brakuje portali, które są gotowe napisać tekst za dodatkową opłatą.

Newsletter i zwiększenie ruchu?

Newsletter to nie jest sposób na generowanie dużego, całkowicie nowego ruchu, natomiast bywa dobrym narzędziem na utrzymanie zaangażowania dotychczasowych użytkowników i bazy odbiorców. A żeby zwiększyć ruch, warto dbać również o ten, który mieliśmy do tej pory, przekonać użytkowników, że warto powracać. Poprzez newsletter możemy informować klientów o nowościach w ofercie, aktualnych promocjach i wyprzedażach, wysyłać najnowsze wpisy na blogu i filmy promocyjne, czy przypominać o ważnych wydarzeniach.

Na newsletter warto mieć określony pomysł i plan. Na początek warto postanowić jakiego typu internautów chcemy namówić do tego, by dołączyli do naszej listy odbiorców i co chcemy im przekazać. Następnie zaprojektować sposób i styl komunikacji, najlepiej spójny za naszym wizerunkiem i pozostałymi działaniami. Ostatecznie wybrać odpowiednie zachęcenie do dołączenia i subskrypcji newslettera np. na etapie zakupu produktów przez klienta lub po przeczytaniu wartościowego artykułu.

Przykład sklepu zachęcającego do dołączenia do newslettera poprzez udzielenie rabatu na zakupy.
Przykład sklepu zachęcającego do dołączenia do newslettera poprzez udzielenie rabatu na zakupy.

Mailing, czy to jeszcze działa?

Cold mailing to bardzo stary sposób na dotarcie do potencjalnych klientów i zwiększenie ruchu na stronie. Każdy z nas otrzymuje prawdopodobnie dziesiątki tego typu wiadomości dziennie. Ich skuteczność jest znacznie mniejsza niż wiele lat temu, natomiast w wielu przypadkach skala robi swoje. Przynajmniej z takiego założenia wychodzi wiele firm, które decydują się na wysłanie setki tysięcy wiadomości. Te firmy wiedzą, że nawet mały procent odpowiedzi z tak dużej liczby maili wygeneruje sporo leadów. Wysyłka idzie często masowo i bezmyślnie, bez sprawdzenia nawet, czy odbiorca ma jakikolwiek związek z grupą docelową, albo czy nie jest przypadkiem firmą konkurencyjną (sami otrzymujemy dziesiątki wiadomości miesięcznie na temat złożenia oferty na pozycjonowanie). Czy to jest dobry kierunek? Moim zdaniem nie.

Przykład kampanii reklamowej poprzez zimny kontakt mailowy.
Przykład kampanii reklamowej poprzez zimny kontakt mailowy. Hurtowo wysyłane wiadomości bez dobrania wcześniej odpowiedniej grupy. W tym przypadku wiadomość przesłana do konkurencji.

Oczywiście przy dużej liczbie wysłanych wiadomości wygenerujemy zapytania, natomiast nie sądzę, żeby całościowo stawiało nas to w dobrym świetle. Sporo osób zdając sobie z tego sprawę, wysyła wiadomości z wymyślonymi danymi oraz bez nazwy firmy. Dowiemy się z kim mamy do czynienia dopiero po odpowiedzi na wiadomość. Wysyłanie dużej liczby wiadomości to także ryzyko związane z filtrami wyłapującymi SPAM. Jeżeli robimy to z własnej, prawdziwej domeny firmowej jesteśmy zagrożeni wpadnięciem na listę domen związanych ze SPAMerskimi wiadomościami i nasze mejle mogą wpadać w SPAM, nawet gdy przesyłamy standardowe wiadomości do stałych klientów. Kolejnym zagrożeniem są kwestie prawne związane np. z RODO i przetwarzaniem danych, a także pozwoleniem na przedstawienie oferty.

Cold mailing nadal potrafi być skutecznym narzędziem pozyskiwania klientów i ruchu na stronę, jednak niesie za sobą wiele zagrożeń wizerunkowych, prawnych i technicznych. Tak, jak w przypadku pozostałych kanałów marketingowych i kampanii reklamowych, bardzo ważne jest odpowiednie zaplanowanie działań i robienie tego z głową, natomiast tutaj ewentualne błędy mogą być bardziej kosztowne niż w większości pozostałych sposobów marketingu w internecie.

Buduj markę i autorytet

Bycie popularnym to prosty sposób na duży ruch. Jeżeli ludzie znają Twój brand, wiedzą czym się zajmujesz i kojarzą Cię z określoną branżą, najlepiej jako lidera i eksperta, to sami będą Cię szukać. Budowanie marki i rozpoznawalności to długi proces, pewnie przynajmniej tak długi jak pozycjonowanie, czyli zazwyczaj stały. Można to robić za pomocą wielu wcześniej już wymienionych sposób jak: prowadzenie eksperckiego bloga, tworzenie merytorycznych materiałów wideo, publikowanie gościnnych postów na znanych portalach, czy udzielaniu się na branżowych forach i grupach itd. Ten zakres działania wychodzi jednak też poza ramy internetowe, a czynności wykonane offline mogą mieć wpływ na dane online. Dobrym sposobem budowania pozycji eksperta są wystąpienia na różnych wydarzeniach, konferencjach w roli prelegenta lub jako wystawca na tematycznych targach. Oczywistym sposobem budowania rozpoznawalności marki jest wykonywanie dobrej pracy, usługi i czerpanie korzyści z polecania przez zadowolonych klientów.

Pamiętaj o UX

Żeby zwiększyć ruch na stronie, trzeba utrzymać dotychczasowy poziom wejść, a także dbać o to by użytkownicy chcieli wracać. Żeby tak się działo, portal musi spełniać ich oczekiwania pod wieloma względami, poza oczywistą treścią, która musi być dla nich wartościowa i ciekawa, dochodzi jeszcze kilka aspektów. Portal przyjazny użytkownikom, zaprojektowany tak, aby był dla nich łatwy i przyjemny w obsłudze, a także intuicyjny, ma znacznie większe szanse, że do niego powrócą oraz że będą spędzać na nim więcej czasu.

UX, czyli User Experience to pojęcie związane z doświadczeniami użytkowników na stronach internetowych i wykorzystaniem ich do zaprojektowania i stworzenia przyjaznego portalu. Internauci mają swoje przyzwyczajenia, których nie warto zmieniać, a także oczekiwania, którym trzeba sprostać. Prostym przykładem przyzwyczajenia użytkowników internetu będzie np. koszyk w sklepach internetowych, który zazwyczaj jest w prawym górnym rogu, a zamieszenie go w innym miejscu będzie nieintuicyjne, a okres (nawet krótki) poszukiwania go będzie dla internauty frustrujący. Podobnie będzie z odnośnikiem do strony głównej pod logo portalu – przeniesienie po kliknięciu w logo użytkownika w inne miejsce (lub niedziałający link) wywoła konsternację i irytację. To są proste elementy, których nie warto zmieniać, aby nie zrazić odbiorców do naszego portalu. Takich przyzwyczajeń internauci mają znacznie więcej i warto wziąć je pod uwagę przy projektowaniu strony.

Planowanie rozmieszczenia elementów na stronie UX.
Odpowiednie zaplanowanie budowy strony i rozmieszczenia treści wpływa na zadowolenie użytkowników i chęć powrotu do strony.

Poza przyzwyczajeniami dochodzą kwestie sprawnego i poprawnego działania. Internauci są bardzo niecierpliwi i zbyt długo wczytująca się strona może zostać porzucona przed pełnym załadowaniem zawartości, dlatego czas ładowania strony to jeden z elementów, na który warto zwrócić szczególną uwagę. Użyteczność strony www jest tym większa, im łatwiej można się po niej poruszać i trafić do interesującego nas tematu. Zaplanowanie łatwej i czytelnej nawigacji po portalu znacznie zwiększa szanse na zaangażowanie użytkowników i wydłuży czas spędzany przez nich na stronie, a także wpłynie pozytywnie na współczynnik odrzuceń. Internauta, który będzie miał problem ze znalezieniem interesujących go informacji, będzie miał spore opory przed powrotem na daną stronę internetową.

Widoczność lokalna

W przypadku poszukiwania i zdobywania ruchu lokalnego z danego obszaru dochodzi jeszcze kilka dodatkowych możliwości. Przede wszystkim jeżeli prowadzimy lokalny biznes, bardzo dobrym generatorem wejść na stronę może być wizytówka w Google Maps i Google Moja Firma. W ten sposób możemy zaprezentować internautom nasz biznes w sytuacji, gdy wpiszą w Google lokalne zapytania jak np. „Kwiaciarnia Bydgoszcz”. Nasza wizytówka może wyświetlić się z poziomu samej wyszukiwarki jak i w Mapach Google. Klienci mogą dzięki niej przejść na stronę lub bezpośrednio się skontaktować, sprawdzić trasę dojazdu do firmy.

Przykład wizytówki Google Moja Firma.
Przykład wizytówki Google Moja Firma.

Kolejnym sposobem promocji na danym obszarze jest widoczność na lokalnych portalach i to nie tylko za pomocą opisanych wcześniej artykułów sponsorowanych, ale także poprzez lokalne spisy i katalogi firm działających w danym obszarze czy portali ogłoszeniowych. Pozyskiwanie tego rodzaju odnośników może też mieć bardzo pozytywny wpływ na Pozycjonowanie Lokalne. SEO prowadzone na danym obszarze zazwyczaj charakteryzuje się mniejszą trudnością niż ogólnopolskie i osiągnięcie efektów jest możliwe szybciej przy mniejszym budżecie. Mając bardzo dużą konkurencję w kraju i działając w trudnej, konkurencyjnej branży, warto rozważyć rozpoczęcie procesu pozycjonowania strony internetowe od SEO lokalnego na konkretny region czy miasto.

Zwiększenie ruchu w Ecommerce

Większość opisanych powyżej sposobów na zwiększanie ruchu na stronie sprawdzi się także w prawie każdym sklepie internetowym, natomiast e-commerce ma jeszcze kilka dodatkowych opcji.

Porównywarki cenowe

Z badań prowadzonych na rynku e-commerce w Polsce wynika, że porównywarki cenowe są wśród konsumentów bardzo popularne i znaczna część z nich przed zakupem szuka miejsca, gdzie dany produkt jest dostępny w najniższej cenie. Obecność w porównywarce cenowej może wygenerować bardzo duży ruch na naszej stronie internetowej, szczególnie gdy produkty w ofercie są w atrakcyjnych cenach, a walka cenowa z konkurencją nie jest dla nas problemem. Większość porównywarek cenowych działa we wspomnianych wcześniej modelu PPC, czyli płatności za klikniecie w link i przejście do Twojej strony. Do obecności w porównywarkach cenowych potrzebna jest odpowiednia integracja, zazwyczaj poprzez wygenerowany i przesłany plik produktowy w formacie XML, choć zdarzają się platformy sprzedażowe typu SaaS, które posiadają własne indywidualne połączenia. Oczywiście korzystając z tego typu promowania oferty, nie jest konieczne przesyłanie wszystkich produktów, można wybrać te najbardziej opłacalne.

Przykład porównywarki cenowej. Zrzut ekranu z portalu Ceneo z porównaniem cen PlayStation 5 w wybranych sklepach.
Przykład porównywarki cenowej. Zrzut ekranu z portalu Ceneo z porównaniem cen PlayStation 5 w wybranych sklepach.

Najpopularniejsze porównywarki cenowe na polskim rynku sprzedaży internetowej to np. Ceneo, Skąpiec, Nokaut, Okazje oraz Google Shopping. Pozyskiwanie ruchu tym kanałem to nie jedyna korzyść z obecności w porównywarkach. Pojawiając się w kolejnych miejscach, zwiększamy widoczność i rozpoznawalność marki, portale porównujące ceny dają możliwość dodatkowych promocji swojego biznesu. Dodatkowo część z nich pozwala złożyć zamówienie na produkt już z poziomu porównywarki, choć oczywiście takie rozwiązanie ma też swoje wady.

Marketplace

Marketplace to platforma sprzedaży internetowej, która prezentuje ofertę i produkty wielu sprzedawców w jednym miejscu. Portale typu marketplace same wkładają dużo pracy i pieniędzy generowanie ruchu na swojej stronie. Tego typu serwisy można podzielić na dwa rodzaje.

Po pierwsze są to portale marketplace, które po swojej stronie obsługują cały proces złożenia zamówienia z wyborem opcji, przekazaniem danych adresowych i wyborem sposobu dostawy oraz formy płatności. Sprzedaż poprzez taki marketplace rozliczana jest zazwyczaj poprzez prowizję ze sprzedaży. Najpopularniejsze marketplace tego typu w Polsce to Allegro, Amazon, Empik czy Zalando. Tego typu portale mogą znacznie pomóc zwiększyć sprzedaż jeżeli mamy interesujący i wyróżniający się produkt w dobrej cenie, ale nie będą miały wielkiego wpływu na wygenerowanie nowego ruchu i kierowania ruchu do Twojej strony. Wręcz przeciwnie, to serwisy, które pracują przede wszystkim nad tym, by ten ruch zachować dla siebie i zachęcić klientów do powrotu na ich stronę.

Przykład sposobu prezentacji produktów w marketplace Allegro.
Przykład sposobu prezentacji produktów w marketplace Allegro. Serwis przedstawia ofertę różnych sklepów, a użytkownik ma możliwość sprawdzić wszystkie informacje o produkcie i kupić go bezpośrednio na portalu Allegro.

Drugim sposobem działania serwisów marketplace jest prezentacja oferty z Twojej strony, ale też kierowanie klienta do Ciebie w celu realizacji zamówienia u źródła. Przesłane przez Ciebie produkty zostaną wyświetlone w określonej kategorii wraz z ofertą z innych sklepów, a zainteresowany klient po kliknięciu w określony przedmiot zostanie przekierowany do strony produktowej w obrębie witryny należącej do Ciebie. Najbardziej znanymi przedstawicielami tego rodzaju portali marketplace są np. Domodi i Allani, jedne z największych polskich serwisów e-commerce w kategorii moda. W tym przypadku z portalami rozliczamy się w modelu PPC, czyli płacimy za każde kliknięcie w wystawiony przez nas produkt i przekierowanie do własnego sklepu internetowego. Ten sposób działania realnie wpływa na zwiększenie ruchu na stronie.

Przykład sposobu prezentacji produktów w marketplace Domodi w kategorii buty.
Przykład sposobu prezentacji produktów w marketplace Domodi w kategorii buty. Po kliknięciu w dany produkt zostaniemy przekierowani na stronę sprzedawcy w celu zdobycia dodatkowych informacji i realizacji zamówienia.

Podsumowanie

Pracując z własną stroną internetową, mamy wiele opcji zwiększenia ruchu. Możemy tym zająć się samodzielnie lub skorzystać ze specjalistów, którzy każdego dnia zajmują się generowaniem ruchu. Można także działać hybrydowo – samodzielnie ze wsparciem ekspertów. Część kanałów nie wymaga specjalistycznej wiedzy, czasem wystarczy kilka kliknięć w systemie sprzedażowym, by produkty pojawiły się w ofercie jakiegoś portalu marketplace. W innym przypadku np. starając się pozyskać ruch organiczny z Google, bardzo przydatna jest specjalistyczna wiedza. Odpowiednia optymalizacja strony czy sklepu internetowego pod wymogi wyszukiwarki Google nie jest prosta i nieumiejętne działania mogą zaszkodzić.

Rozpoczynając działania promocyjne w internecie, warto rozpocząć od analizy rynku, portali konkurentów czy zachowania potencjalnych klientów. Nie dla każdej branży te same kanały są najbardziej skuteczne. To, że znajomy mechanik z Poznania pozyskuje najwięcej klientów z wizytówki w mapach Google, nie oznacza, że dla kosmetyczki z Łodzi bardziej opłacalne nie będzie zaangażowanie się mocniej w działania w mediach społecznościowych. Osobiście zachęcam właścicieli stron i sklepów internetowych do testowania różnych rozwiązań, aby znaleźć te najlepsze dla własnego biznesu. Jeżeli firma ma takie możliwości i budżet pozwala, to docelowo w wielu przypadkach dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie kampanii promocyjnych w wielu kanałach równocześnie, ponieważ one potrafią się świetnie uzupełniać i przynosić wtedy najlepsze efekty.

Zrzuty ekranu z narzędzia Google Analytics z raportu ścieżki wielokanałowe.
Zrzuty ekranu z narzędzia Google Analytics z raportu ścieżki wielokanałowe. Raport pokazuje drogę, jaką przeszli przykładowi klienci przed dokonaniem zakupu. Widać na nich uzupełnianie się i wspomaganie różnych kanałów.

Istotne jest, żeby pamiętać, że sposoby promowania różnią się pod wieloma aspektami, w tym czasem, po którym zobaczymy pierwsze efekty. Kampanie typu PPC oczywiście również zyskują z czasem, kiedy algorytmy wyciągną odpowiednie wnioski oraz sami wprowadzimy potrzebne optymalizacje, ale nawet w fazie początkowej efekty widać już nawet po kilku dniach. Wpłacamy określony budżet, uruchamiamy kampanie i praktycznie od razu jesteśmy widoczni, a strona zyskuje ruch. To świetny sposób promocji na każdym etapie biznesu, ale często szczególnie ważny na samym początku działalności, gdy inne kanały dopiero zaczynają nabierać rozpędu. Budowanie marki i rozpoznawalności firmy to długotrwały i angażujący proces, tak samo jak pozycjonowanie strony, ale te działania to dobre inwestycje w przyszłość firmy i ostatecznie po dobrze wykonanej pracy przynoszą bardzo dobre korzyści.

Jeżeli są aspekty promowania strony i sklepu w internecie, co do których masz wątpliwości lub potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z naszymi specjalistami, a pomożemy Ci wybrać odpowiedni kierunek. Specjalizujemy się przede wszystkim w pozycjonowaniu stron i sklepów w Google, natomiast możemy także pomóc w wyborze pozostałych kanałów promocji.

Tomasz Nawrocki

Tomasz Nawrocki

Specjalista SEO - Pozycjoner, właściciel firmy Adboosters. Pierwsze kroki związane z marketingiem w internecie, przede wszystkim związanym z Google, stawiał w 2014 roku. Przez te lata współpracował z największymi i najstarszymi Agencjami SEO w Polsce, by ostatecznie rozpocząć działania jako Freelancer, a następnie otworzyć Agencję marketingu internetowego Adboosters.

Zostaw komentarz.

Bezpłatny audyt SEO + konsultacja

Nie czekaj, zacznij działać.