

Google Tag Manager to bezpłatne narzędzie, które pozwoli Ci dokonywać wielkich rzeczy w krótkim czasie! Samodzielna modyfikacja kodów śledzących, szybkie przekazywanie danych do GA i wprowadzanie kodów remarketingowych różnych usługodawców? Z GTM to wszystko staje się znacznie łatwiejsze i… nie wymaga angażowania programisty! Przeczytaj, jak korzystać z tego świetnego narzędzia.
Według oficjalnej definicji Google Tag Manager (GTM) to system zarządzania tagami dla witryn i aplikacji mobilnych. Mniej oficjalnie – to jeden z najlepszych przyjaciół marketera, pomost między zdarzeniami wykonywanymi przez użytkowników i analityką oraz… sposób na spore oszczędności dzięki zmniejszeniu zapotrzebowania na usługi działu IT.
GTM umożliwia centralne dodawanie, modyfikowanie i zarządzanie wszystkimi skryptami (tagami) na stronie internetowej. Chodzi zarówno o skrypty zorientowane na przekazywanie informacji do Google Analytics, skrypty pisane w celu śledzenia konwersji Google Ads, jak również dowolne skrypty używające JavaScript.
Jak widać, Google Tag Manager to całkiem przydatne narzędzie, i to całkowicie bezpłatne!
W zasadzie każde z tych narzędzi służy innemu celowi, ale doskonale się uzupełniają. GTM to system zarządzania tagami, który odczytuje dane i zachowania użytkowników witryny, a następnie przesyła je do aplikacji zewnętrznych, między innymi do Google Analytics. Z kolei GA to narzędzie skoncentrowane na dogłębnej analizie dostarczonych danych.
Nieocenioną zaletą GTM jest w tym przypadku możliwość przekazywania do GA personalizowanych zdarzeń. Wielu specjalistów SEO/SEM nie wyobraża sobie konfigurowania szczegółowego śledzenia analityki bez użycia managera tagów.
Oczywiście, że możesz prowadzić działalność w sieci z pominięciem GTM. Jednak gromadzenie danych o działaniu witryny i późniejsze analizowanie ich za pomocą GA pomoże Ci ulepszyć działanie strony. Szczegółowa analityka to szereg korzyści dla Twojego biznesu!
Chociaż połączenie GTM z analityką jest naturalne i rozumiane samo przez się, manager tagów oferuje znacznie więcej. Poniżej znajdziesz pozostałe obszary, w których warto wykorzystać narzędzie od Google. Przeczytaj i sam oceń, dlaczego warto go używać!
Tak, w dzisiejszych niecierpliwych czasach każda sekunda ma znaczenie. Strony, które się spóźniają, generują mniejszy przychód. Z ciekawej infografiki przygotowanej przez KISSmetrics wynika, że każda sekunda opóźnienia w responsywności witryny pomniejsza przychód o 7%. Czy to dużo? Jeśli Twój portal przynosi 100 tys. zł przychodu dziennie, to z 1 sekundą opóźnienia tracisz ponad 2,5 mln zł rocznie.
Google Tag Manager może przyspieszyć Twoją stronę. W jaki sposób?
Dla pełnej jasności trzeba dodać, że nagłówek tego akapitu trzeba nieco uściślić. Otóż “z GTM strona internetowa ładuje się szybciej”, jeśli zachowasz pewne standardy. Opisano je szczegółowo w wartościowym poradniku analyticsmania.com, który polecam wszystkim zainteresowanym tematem.
Piszę to, żebyś wiedział, że sama instalacja GTM nie wpłynie cudownie na wyniki responsywności. Ważna jest jeszcze odpowiednia konfiguracja tego narzędzia, na przykład przy pomocy specjalisty z dobrej agencji SEO.
Jak to zwykle w życiu bywa, im więcej tagów i skryptów, tym większy bałagan w kodzie strony. Dotyczy to zwłaszcza portali, które rozwijają się przez lata. Niekiedy starannie przygotowane tagi znikają z podstron.
Nie chcę przez to powiedzieć, że dział IT, z którym współpracujesz, celowo coś zaniedbuje. Po prostu w rozbudowanych witrynach niełatwo jest sprawować kontrolę nad skryptami bez pomocy odpowiedniego narzędzia.
Google Tag Manager wychodzi temu naprzeciw i zwalnia programistów z obowiązku kopiowania każdej linijki JavaScript do nowych szablonów, landingów czy stron z ankietami. Teraz wystarczy jedynie poprawnie wdrożyć kod kontenera na każdej podstronie.
Efekt: wszędzie tam, gdzie pojawi się kod kontenera, będziesz mógł wygodnie zarządzać skryptami z poziomu panelu użytkownika GTM. I niczego nie przeoczysz!
Tak, najlepsze na koniec. Wdrożenie Google Tag Managera pozwoli Ci zaoszczędzić. Dzięki temu narzędziu w znacznej mierze możesz uniezależnić się od kosztownej pracy programistów. Będziesz samodzielnie wdrażać nowe kody i sprawdzać ich działania.
Spokojnie, specjaliści od IT wcale nie stracą przez Ciebie pracy. Po pierwsze, nadal trzeba umieścić kod kontenera na każdej obecnej i przyszłej podstronie. Po drugie, niektóre dane do GA są wysyłane z poziomu backendu i tam praca programistów przy konfiguracji skryptów jest niezbędna.
Mimo wszystko z GTM poczujesz, że mierzenie działań na stronie stało się znacznie łatwiejsze i tańsze.
Powyższe trzy korzyści można bez obaw uznać za największe zalety korzystania z managera tagów od Google. W “pakiecie” dostajesz jeszcze inne benefity. Z GTM możesz:
Konstrukcja GTM nie jest zbyt skomplikowana. Już po kilkunastu minutach korzystania z tego narzędzia zobaczysz, że obszary managera są intuicyjne i przypominają Google Analytics. Żeby używać GTM, wystarczy wejść na stronę tagmanager.gooogle.com i założyć konto, tworząc od razu pierwszy kontener.
Kontener nieco przypomina worek, w którym znajdują się różne kody śledzące. Inne są kontenery dla witryn internetowych, a inne dla aplikacji iOS lub Android. Narzędzie umożliwia też tworzenie kontenerów dla stron typu AMP i server-side.
Po stworzeniu pierwszego kontenera, na stronie trzeba umieścić fragment kodu JavaScript.
W części <head> witryny należy wkleić:
W części otwierającej <body> trzeba wkleić:
Dzięki tym fragmentom kodu GTM będzie mógł uruchamiać skrypty zdefiniowane w panelu użytkownika.
W obrębie jednego kontenera możesz skonfigurować dowolną ilość tagów. Podstawowe typy to:
Jak wyjaśnia podręcznik Google, poszczególne tagi mogą mieć zdefiniowany przez Ciebie priorytet uruchomienia (Tag firing priority) oraz być sekwencjonowane (Tag sequencing). To daje Ci jeszcze większą kontrolę nad czasem ładowania witryny.
Dzięki ustalonym regułom manager wie, kiedy wczytać odpowiedni skrypt w obrębie kontenera.
Reguły GTM można podzielić na 8 głównych typów:
Jak przypomina samo Google, wraz z upływem czasu tagów i wywołujących je reguł jest coraz więcej. Należy więc dążyć do uporządkowania ich struktury. Żeby nie doprowadzić do bałaganu, warto skorzystać z grupowania przy użyciu folderów. Na przykład kontener można podzielić na podstawie obszarów witryny, który obsługują poszczególne tagi.
Dużym ułatwieniem, szczególnie dla początkujących, są szablony. Google udostępnia repozytorium szablonów, aktualizowane przez użytkowników. Skorzystaj z niego, aby jeszcze szybciej wdrożyć narzędzie na swojej stronie.
Trzecią opcją jest korzystanie z pomocy specjalistów SEO, którzy będą konfigurować i monitorować pracę poszczególnych tagów. GTM umożliwia zarządzanie użytkownikami i udzielanie uprawnień na poziomie konta lub pojedynczego kontenera. Dzięki temu, nawet jeśli nie czujesz się pewnie w zagadnieniach związanych z analityką, możesz czerpać korzyści z uruchomienia Google Tag Managera.
Teraz już wiesz, do czego służy Google Tag Manager i znasz podstawy. Mam też nadzieję, że dostrzegasz, jak wiele korzyści daje zaimplementowanie tego narzędzia i centralne zarządzanie różnymi skryptami. Jeśli chcesz skutecznie i bezbłędnie skonfigurować GTM, skorzystaj z pomocy doświadczonej agencji SEO.
To, co o nas mówią to najlepsza
rekomendacja naszej pracy.
Jestem bardzo zadowolona ze współpracy! Obsługa oraz wyniki pozycjonowania na bardzo wysokim poziomie! Wszystko przemyślane, raport na koniec każdego miesiąca, konkretna odpowiedź na jakiekolwiek pytania/wątpliwości 🙂 Polecam!
Współpracę z Adboosters rozpoczęłam z polecenia znajomego. Pan Tomasz z którym miałam przyjemność rozmawiać okazał się bardzo profesjonalny, a przy tym otwarty i sympatyczny. Zajął się problemem z indeksacją, a do tego po przeprowadzonym audycie doradził i poprawił inne obszary. Bardzo na plus!
Profesjonalna firma! Współpracuję już od 2 lat i oddałem im wszystkie moje serwisy. Wykonują wszystko zgodnie z planem i dają nawet więcej od siebie. Znają się na swoich zadaniach kontakt z pracownikami zawsze na najwyższym poziomie!
Pan Tomek to dobry fachowiec z dużym doświadczeniem w swojej branży. Dla mnie bardzo ważne było to, że sprawy o których nie miałam pojęcia zostały mi wytłumaczone zrozumiałym językiem. Indywidualne podejście do każdego klienta, rzetelność i zaangażowanie to największe atuty firmy Adboosters.
Współpracę z Panem Tomaszem uważam za bardzo udaną. Wiem za co płacę, otrzymuje miesięczne raporty z wykonanych czynności. Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione, wytyczne wzięte pod uwagę i zrealizowane krok po kroku z należytą starannością. Na uwagę zasługuję również bardzo dobry kontakt.
Umów się na rozmowę z naszymi specjalistami, podczas której wskażemy możliwości rozwoju związane z pozycjonowaniem i promowaniem Twojego sklepu lub strony.